Postanowiłem korzystając z dobrej pogody i oklejenia (wreszcie) rajdowymi nalepkami Rudolfa zrobić mu małą sesję fotograficzą :)
To jest nasz "Wiejski Pojazd Wyczynowo Desantowy" w całej okazałości:
Z przodu:
Taki widok zobaczysz gdy będzie już za późno by uciekać :)
Prawy profil do paszportu:
Główny kierowca:
Widok zza kółka:
Ponieważ w tych Skodach (przynajmniej w 1984 roku) nikt nie przewidział miejsca na radio ani nawet zapalniczki, to wszystko trzeba było dorobić sposobem na McGyvera. Wygląda to jak wygląda, było robione na szybko bo GPS był w Warszawie niezbędny a bez muzy też jakoś takoś dziwnie się jeździ. Syfem na podłodze się nie przejmujcie, bo ledwo wróciliśmy z dosyć mocnego offroadu (tak, tak! tym właśnie wynalazkiem!) i jeszcze nie zdążyliśmy ogarnąć :)
Zawsze chciałem mieć drewniane wykończenia w samochodzie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz